Tajemniczy przybysz z Europy, Leland Gaunt, otwiera w
Castle Rock sklep, w którym można kupić ‘wszystko o czym zamarzysz’. Ceną za zrealizowanie
marzenia są jednak nie pieniądze, lecz spełnianie współobywatelowi pozornie
niewinnego figla.
W rzeczywistości, spełniając
ludzkie pragnienia, Gaunt niewoli dusze swoich klientów. Żaden bowiem nie
potrafi wyzwolić się z mocy swoich spełnionych marzeń, znieść myśli, że mógłby
utracić to, co udało mu się zdobyć jakimś cudem. Tylko Pangborn, miejscowy
szeryf, będzie próbował przeciwstawiać się przybyszowi.
Czy bez pomocy sił
nadprzyrodzonych uda się odnieść zwycięstwo w walce z czarną magią? Jaką cenę
przyjdzie mu zapłacić?
„Sklepik z
marzeniami” był pierwszą książka Kinga jaką przeczytałam. Zakochałam się w jego
twórczości. Potrafił tak doskonale tworzyć napięcie. Był moim natchnieniem podczas
pisania pierwszej straszniej historii.
Może opowieść nie
jest przerażająca, ale jest mroczna i tajemnicza. Potrafi zaskoczyć, a czasami
rozśmieszyć.
Polecam do
przeczytania w pochmurne dni. Jest dobrym lekarstwem na nudę ;)